niedziela, 6 stycznia 2013

W czasie choroby dzieci się nudzą...

... bo ileż można w tym łóżku leżeć i nie mieć siły na nic?! No nuda jak nie wiem! Prawda jest taka, że w ogóle nie mogę sobie przypomnieć, kiedy ostatni raz choróbsko tak mnie rozłożyło i kazało zostać w domu, a nawet w łóżku na tyle dni. Panuje jakaś grypa paskudna u nas, zresztą podobno w Polsce też, a że jakoś tak słabawo ostatnio funkcjonowałam, to i trafiło na mnie. W tym wszystkim jednak najstraszniejsze jest to, że pierwszy raz w życiu nie poszłam do pracy - strasznie źle się z tym czułam, ale po prostu nie byłam rano w stanie podnieść się z łóżka i to pomogło mi zadecydować o "pierwszym razie". Już się z tym pogodziłam, praca dała radę, no i mam to już za sobą:) Nieco niefajnie, że wszystko zaczęło się w moje urodziny - plany na miły wieczór wzięły w łeb, wieczór spędziłam w towarzystwie gorączki. 
Ale to o nie o tym miała być mowa:) Bo w międzyczasie weszliśmy w Nowy Rok, a będzie to na pewno rok wyjątkowy, iż gdyż ponieważ staniemy się mężem i żoną! Strasznie już nie mogę się doczekać tego 15 sierpnia i tego wszystkiego, co ze sobą przyniesie czas po!!! Staram się nie dać zwariować machinie ślubnej, ale nieco trudno w ogóle ją ominąć. Najważniejsze rzeczy mamy zaklepane, teraz wybór sukni, garnituru, obrączek i innych akcesoriów - planujemy w większości dokonać tego już w lutym, gdyż jest on mało ślubnym miesiącem i jest szansa, że ceny nie będą aż tak kosmiczne. Teraz każdy wyjazd do Polski będzie miał znamiona przygotowań ślubnych, ale jakże ja nie mogę się tego doczekać! Z drugiej strony patrzę do Excela z budżetem i kiedy spoglądam w pole "Wydatki planowane", to mam w głowie milion rzeczy, na które moglibyśmy spożytkować te pieniądze. No ale! To jeden taki dzień w naszym życiu i myślę, że warto!:) Także Kochani: Save the date! 15 sierpnia blisko;) No a poza tym wiele innych założeń na ten Nowy Rok - spisanych, przyklepanych więc nic innego, jak tylko je realizować;) 3majcie kciuki za ślub, za planowany Meksyk i za wszystko inne:) Ja też trzymam kciuki za różne wydarzenia Nowego Roku - zwłaszcza takie jedno, zaplanowane na 27 lipca;)
No i tak nam razem ten 2012 rok minął, niestety nie uzupełniałam bloga tak często, jak bym chciała, ale mam nadzieję, że się to nieco odmieni - na pewno teraz będzie się więcej działo, będzie o czym pisać, czasu w tygodniu tez jest nieco więcej zatem i to postanowienie mam zamiar realizować sumiennie;)
Robi się późno, kaszel męczy więc chyba czas na ostatnie słowa. Mam nadzieję, że ten Nowy Rok będzie dla Was łaskawy, radosny, pełen miłości i spełnionych marzeń! Wszystkiego dobrego Kochani!

T.

4 komentarze:

  1. Teresko szybkiego powrotu do zdrowia:)

    Ps. usuń weryfikację obrazkową w komentarzach

    OdpowiedzUsuń
  2. I zapraszam na mojego bloga po wyróżnienie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. ...ode mnie też Teresko dostalas wyróżnienie:))) patrz post z 23.01:)) pozdrawiamy serdecznosci posyłamy

    OdpowiedzUsuń
  4. Nieco zaległe, ale ważne, że w ogóle;) Już nie dawało mi to spokoju;) Zacznę od Gosi, następnie przyjdzie pora na Dorotkę;)

    Pytania od Gosi i moje odpowiedzi:)
    1. Kanapa czy kino?
    kanapa!
    2. Czarny czy biały?
    raczej pomiędzy, chyba, że ewidentnie biały lub czarny
    3.Gotowanie czy jedzenie?
    Jedzenie:)
    4. Słucham czy mówię?
    Lubię słuchać, ale czasem nie mogę przestać mówić
    5. Ranny ptaszek czy nocny Marek?
    Nocny marek, zdecydowanie!
    6. Aktywne zwiedzanie czy leżak?
    Najlepiej tydzień tak, tydzień tak, z czego pierwszy na zwiedzanie, żeby zdążyć odpocząć;)
    7. Cecha charakteru, jaką cenię u innych to...?
    Systematyczność - mi jej czasem okropnie brakuje, choć pracuję, żeby było lepiej:)
    8. Koncert czy mecz?
    Mecz? Kto, z kim i w ogóle po co? Zdecydowanie koncert, choć nie pamiętam, kiedy na jkimś byłam:/
    9. Ulubiona pora roku?
    Wiosna do trzech lat temu zanim zaczęła się alergia - teraz cenię ponad wszystko późniejsze lato, którego mi w Szkocji tak brakuje...:)
    10. Bez jakich 3 rzeczy nie potrafisz się obejść w tworzeniu swoich prac?
    Jedynie komputer, bo z pracami to u mnie ciężko;)
    11. Rozważna czy romantyczna:)?
    rozważna:)

    Dziękuję Gosiu za wyróżnienie i przepraszam za obsuwę;) Ściskam mocno:* Cudne te Twoje prace:*
    T.

    Teraz pytania od Dorotki i moje na nie odpowiedzi:)

    1. Kawa czy herbata ?
    KAWA!!! Codziennie o 11;)
    2. Komedia romantyczna czy kino akcji ?
    Komedia romantyczna, choć ostatnio nieco się to zmienia, nie zasypiam na kinie akcji, a to już coś;)
    3. Gdy mam godzinkę wolnego, to...
    ...czytam:)
    4. Gdy tylko wstanę z łóżka...
    ...zakładam szlafrok i pędzę na górę, bo czas w łazience policzony;)
    5. Nie lubię, kiedy w mojej obecności...
    mężczyźni zachowują się jak typowe "samce" - bo podobno taka ich natura... No ja tego nie umiem przyswoić:/
    6. Mój prywatny, zaciszny raj to...
    kanapa na piętrze przy kominku z widoiem na wodę... hmmmmm... i mój laptop;)
    7. RMF classic czy MAXX ?
    MAXXXXXXXX
    8. Ulubione Święta to...
    te kiedy nie trzeba pracować - niestety w Szkocji nie ma tyle wolnego, co w Polsce:(
    9. Denerwuję się, kiedy...
    coś nie idzie zgodnie z planem, a Wiatraka to bawi w dodatku
    10. Marzę o...
    spełnieniu wielu marzeń:) o tych z domkiem za miastem, harmonii, gwarze dzieci w dużej kuchni...:)
    11. Moje życiowe motto/hasło brzmi...
    Życie jest zbyt krótkie, zbyt ważne by je zmarnować
    i parę innych:)
    Dziękuję Dorotko:* I już nie mogę się doczekać pierwszej odsłony zaproszeń:*:*:*

    Przepraszam raz jeszcze, że tyle mi to zajęło:*

    OdpowiedzUsuń